Sex tantryczny
fot. elements.envato.com

Seks tantryczny to nieodłączny element wschodniej filozofii, która stawia znak równości między stroną cielesną i duchową. Opanowanie tej sztuki ma zagwarantować kochankom niesamowite doznania, co ma być efektem zwiększenia świadomości własnych potrzeb i odkrycia pragnień, które do tej pory pozostawały poza sferą poznania. Na czym polega seks tantryczny?

Seks tantryczny – co to takiego?

Często można spotkać się z opiniami, że seks tantryczny polega na nudnym i mało ekscytującym przeciąganiu gry wstępnej. Ta niesprawiedliwa interpretacja wynika przede wszystkim z braku zrozumienia podstaw wschodniej filozofii, jakże odmiennej od zasad, które wpajane są zachodniej cywilizacji wraz z religijnymi doktrynami.

Zacznijmy od początku. Tantra to nurt filozoficzny, w który dusza jest stawiana na równi z ciałem. Wschodni mędrcy nie uważają, że ciało człowieka (i wszystko, co jest z nim związane) jest grzeszne. Podstawą tej filozofii jest twierdzenie, według którego wszystko, co zostało stworzone, składa się na jeden byt. To samo dotyczy aktu seksualnego, w trakcie którego mężczyzna i kobieta stają się jednością. Tantra podkreśla też, że ona nie jest istotą mniej seksualną niż on. Podobnie jak mężczyźni, kobiety także mają swoje potrzeby intymne, a w ich ciałach drzemie ogromna energia seksualna. Domaganie się zaspokojenia cielesnego nie stanowi przywileju, bardziej obowiązek.

W tantrze ogromną rolę odgrywają czakry – miejsca w ciele, w których gromadzi się energia. W trakcie trwania aktu seksualnego dochodzi do jej uwolnienia i przeniesienia z genitaliów (czakram drugi) do czakramu transcendentalnego. W filozofii Wschodu dominuje twierdzenie, że kobieta jest wypełniona energią yin, a mężczyzna – energią yang. Gdy ich ciała stają się jednością, ona obdarza go mocą ducha, a on ją – mocą ciała.

Seks tantryczny – na czym polega?

W tantrze seks jest traktowany jako narzędzie łączące ciało i ducha. Aby móc to osiągnąć, zaangażowanie emocjonalne partnerów musi być tak samo silne, jak ich popęd. Z tego względu, zbliżeniu tantrycznemu bliżej jest do rytuału niż do szybkiego seksu.

Zanim mężczyzna i kobieta staną się jednością, najpierw należy zadbać o odpowiednią atmosferę – przewietrzyć pomieszczenie, zasłonić okna, zapalić świece i kadzidła, starannie posłać łóżko piękną pościelą. Gdy wszystko jest już gotowe, partnerzy siadają naprzeciw siebie nago, w pozycji ze skrzyżowanymi nogami. Stykając się kolanami, patrzą sobie głęboko w oczy. W ten sposób pozbywają się resztek wstydu. Następnie skupiają się na subtelnych, delikatnych pieszczotach: na dotykaniu włosów, gładzeniu twarzy opuszkami palców, muskaniu zamkniętych powiek. Dzięki temu powstaje ogromna energia seksualna, dodatkowo rozbudzająca pożądanie. Kochankowie mogą też przez długi czas pozostawać w czułym objęciu, układając się na lewym boku w pozycji na łyżeczkę. Ocierając się o siebie miednicą i pośladkami, wzajemnie przekażą sobie energię.

Gdy już są gotowi, stają się jednością. Jedną z najpopularniejszych pozycji w seksie tantrycznym jest yab-yum. W tym układzie mężczyzna siada ze skrzyżowanymi nogami, a kobieta – na nim, oplatając go nogami w pasie. Kochankowie kładą prawą rękę na karku swojej drugiej połówki. Lewa dłoń wędruje w okolice kości ogonowej. Wśród innych pozycji należy wymienić: odwróconą kowbojkę, skrzyżowane klucze i łuk.

Na koniec należy rozwiać mit, według którego seks tantryczny nakazuje powstrzymać się mężczyźnie od orgazmu. Trzeba wiedzieć, że wschodnie nauki każą odróżniać orgazm od wytrysku. Gdy mężczyzna obdarza kochankę swoim nasieniem, traci ogromne ilości energii. Jeżeli natomiast uda mu się przeżyć orgazm bez wytrysku, zachowa siły pozwalające mu okazywać czułość swojej wybrance także po stosunku i będzie mógł przeżywać wielokrotną rozkosz.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj