fot. elements.envato.com

Czerwony nos to problem, z którym warto walczyć. Wielu z nas boryka się z tym niezbyt przyjemnym zjawiskiem szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Dotyczy to przede wszystkim osób, które mają delikatną, wrażliwą cerę ze skłonnością do pękania naczynek. Niestety, kontakt z zimnym, ostrym powietrzem powoduje nasilanie się tych objawów. Jednak całkowita rezygnacja z przebywania na zewnątrz zimą i jesienią nie wchodzi raczej w grę. Nie jest też potrzebna, pod warunkiem, że będziemy się stosować do podstawowych zasad.

Czerwony nos – objawy

Powodem do niepokoju może być sytuacja, gdy zaczerwienienia pojawiają się bardzo często, właściwie po każdym powrocie z zimowego spaceru. Sporadyczne obserwowanie takich objawów nie powinno skłaniać od razu do podejmowania środków zaradczych. Jeśli jednak rumień pojawia się regularnie, nie mija szybko, jest bardzo intensywny – warto podjąć leczenie.

Czerwony nos przyczyny

Na początek trzeba dobrze rozpoznać przyczyny zjawiska, by móc zastosować metody jego zwalczania. Tutaj mamy bowiem do czynienia z pewnym zróżnicowaniem. Jak już zostało wspomniane, najczęściej ten problem dotyka osób z wrażliwą, naczynkową cerą. Może być ona bardziej skłonna do występowania tzw. rumienia naczynioruchowego. Nie jest to jakieś poważne schorzenie, jedynie problem kosmetyczny, co nie oznacza, że nie warto walczyć z takimi objawami. Jeśli ktoś zaobserwuje takie zmiany u siebie, zanim uda się do kosmetyczki lub dermatologa, może samodzielnie spróbować ograniczyć ich występowanie.
Należy więc unikać:

  • nadmiernego opalania się,
  • nagłych zmian temperatury otoczenia,
  • używania drażniących kosmetyków,
  • wykonywania peelingu mechanicznego.

Osoby ze skłonnością do rumienia powinny też unikać alkoholu oraz ostrych przypraw. Przyczyną zaczerwienienia może być też odmrożenie – można sobie z nim poradzić, stosując domowe sposoby typu okłady z rumianku lub maseczki z ugotowanego ziemniaka.

Domowe sposoby i specjalistyczne leczenie

Jeśli sytuacja nie wymaga od razu udania się po pomoc do specjalisty, możemy spróbować samodzielnie poradzić sobie z tym problemem lub przynajmniej ograniczyć jego występowanie. Stosowanie się do wyżej wymienionych porad może się okazać niewystarczające przy silniejszych objawach.

Przede wszystkim wskazane jest używanie kosmetyków przeznaczonych do cery wrażliwej i naczynkowej. Powinny one w swoim składzie zwierać witaminy C i K, krzem, składniki roślinne o działaniu łagodzącym i kojącym: wyciąg z arniki górskiej, krwawnika, miłorzębu japońskiego, kasztanowca zwyczajnego, nagietka itd. Dzięki temu wzmocnimy naczynka krwionośne, zmniejszając ich skłonność do pękania. Jeśli jednak efekty nadal nie będą nas zadowalać  (kosmetyki te jedynie załagodzą problem, lecz nie zlikwidują go zupełnie), warto udać się na specjalny zabieg kosmetyczny. Najbardziej radykalnym jest ten z wykorzystaniem urządzenia IPL. Nie należy się go obawiać – jest w pełni bezpieczny i nie wiąże się z groźnymi powikłaniami, a może pomóc na nasz czerwony nos.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj