fot. elements.envato.com

Na temat kobiecego wytrysku, od lat krąży wiele mitów, które stają się powodem rozterek niektórych kochanków. Ten satysfakcjonujący efekt uboczny umiejętnych pieszczot, nie jest jednak, jak sądzi duża grupa osób, wyznacznikiem osiągniętej przez kobietę satysfakcji. Nadal sporo jest niewiadomych dotyczących tego typu ejakulacji, nad którymi głowią się lekarze oraz seksuolodzy na całym świecie. Ale kobiecy wytrysk istnieje naprawdę i według wielu ekspertów może go osiągnąć każda kobieta.

Kobiecy wytrysk zdarza się tak rzadko, że niektórzy nie wierzą w jego istnienie. Lekarze jednak potwierdzają, że kobiecy wytrysk jest jak najbardziej możliwy do osiągnięcia.

Pierwsze wzmianki na temat tego wyjątkowego dla nas zjawiska pojawiały się już w starożytności, ale dopiero w latach 80. ubiegłego stulecia rozpoczęto badania nad nim. Wcześniej, był on mylony z nietrzymaniem moczu, przez co kobiety, które go doświadczały, raczej czuły zażenowanie niż satysfakcję. Do tej pory, mnóstwo osób jest nieświadomych istnienia kobiecego wytrysku, co jest powodem krępujących sytuacji w łóżku. Co zatem warto wiedzieć na jego temat, aby wytrysk przestał być dla nas tematem tabu?

Kobiecy wytrysk – jak do niego dochodzi?

Eksperci wciąż nie są w stanie do końca rozwikłać tajemnicy kobiecego wytrysku. Jedna z najbardziej prawdopodobnych hipotez, z którą zgadza się wielu fachowców, mówi o tym, że kobiecy wytrysk jest efektem odpowiedniej stymulacji słynnego punktu G, czyli strefy Grafenberga. Co ciekawe, ta tkanka gruczołowa, która otacza cewkę moczową, zbudowana jest z identycznej tkanki embrionalnej co męska prostata. Można zatem uznać, że punkt G u kobiet, jest odpowiednikiem męskiej prostaty.

W dużej mierze potwierdzają to badania kobiecego ejakulatu. Płyn wydzielany podczas wytrysku u pań, ma bowiem bardzo podobny skład do tego, który przedostaje się z prostaty do męskiego nasienia. Przede wszystkim, chodzi tutaj o charakterystyczny antygen PSA oraz kwaśną fosfatazę sterczową, ale także chociażby o glukozę. Co więcej, w odróżnieniu od moczu, kobiecy ejakulat zawiera znikome ilości mocznika oraz kreatyniny, zatem nie może być mowy o tym, że wytrysk jest po prostu objawem nietrzymania moczu.

Naukowcy uważają w związku z tym, że stymulując punkt G, doprowadzamy do wydzielania się ejakulatu. Ten natomiast przedostaje się do cewki moczowej, z której jest następnie wydzielany na zewnątrz, podczas uniesień erotycznych.

Kobiecy wytrysk – jak wygląda?

Kobiecy wytrysk bardzo przypomina to, co dzieje się u mężczyzn podczas szczytowania. Podczas kobiecego orgazmu wydobywa się z pochwy wydzielina. Pojawia się to również, jak u mężczyzn, w postaci wytrysku. Objętość tej wydzieliny może dojść nawet do kilku mililitrów. Wydzielina kobieca może być „wystrzeliwana”, podobnie jak sperma u mężczyzn.

Wielu mężczyzn starających się wywołać u swoich partnerek wytrysk, oczekuje, iż będzie to mocny i doskonale widoczny strumień płynu, który wystrzeli niczym fontanna. Ale trzeba pamiętać, że każda kobieta i każdy orgazm jest inny, dlatego kobiece wytryski również różnią się od siebie pod względem swojej obfitości.

Generalnie, ejakulat u kobiet ma znacznie rzadszą konsystencję niż śluz z pochwy, który jest naturalnie wydzielany w wyniku podniecenia. Między innymi również z tego powodu, może on być mylony z moczem. Jeśli jednak chodzi o jego intensywność i obfitość, wiele osób może być nieco rozczarowanych. Zwykle bowiem płynu jest bardzo mało, do kilku mililitrów, choć rzecz jasna zdarzają się również wyjątki od tej reguły. Faktycznie, istnieją przypadki, w których rytmiczne skurcze pochwy, są w stanie wystrzelić ejakulat nawet na 20 cm.

Powinniśmy jednak pamiętać, że czasem kobiecy wytrysk ma postać kilku kropel płynu, który ciężko jest zauważyć. Od jego obfitości nie zależy jednak to jak dużą rozkosz czuje partnerka oraz to czy będzie miała orgazm. Nie możemy zatem mierzyć erotycznej satysfakcji kobiety, właśnie tą miarą.

Kobiecy wytrysk – kiedy się pojawia?

U niektórych kobiet pojawia się on podczas orgazmu, a u innych nie. A jeżeli już się pojawia, to też nie zawsze. Zdarza się tak, że kobieta tylko raz na jakiś czas ma wytrysk, często wzbudzając tym dziwną reakcję mężczyzny, nieprzyzwyczajonego do takiej reakcji kobiecego organizmu. Niektórzy z nich potem utożsamiają ten wytrysk z osiągnięciem orgazmu, uważając go za jedyną i właściwą jego oznakę.  Przez to może dojść do sytuacji, gdy ta sama bądź inna partnerka nie będzie miała wytrysku i mężczyzna uzna, że nie miała ona orgazmu, albo, co gorsza – udawała.

Są osoby, które twierdzą, że kobiecy wytrysk nie jest wcale tak trudny do osiągnięcia, jak się powszechnie uznaje. Istnieją metody i ćwiczenia, które mogą udoskonalić kobiece reakcje seksualne i pomóc jej osiągnąć wytrysk. Udowodnione zostało, że na osiągnięcie wytrysku u kobiet duży wpływ ma kurczliwość jej pochwy, czyli wyćwiczenie mięśni Kegla.

Kobiecy wytrysk – czy każda kobieta może go mieć?

Opinie ekspertów na temat tego, czy kobiecy wytrysk jest regułą, czy raczej wyjątkiem, są wciąż sprzeczne. Niektórzy z nich uważają bowiem, że ejakulacja występuje u większości kobiet, ale wiele z nich jest tego zupełnie nieświadomych. Wyniki badań, mogą też wskazywać na to, że u trzech czwartych wszystkich pań dochodzi do tak zwanego wytrysku wstecznego. W tym przypadku, ejakulat jest transportowany z cewki moczowej do pęcherza, zamiast na zewnątrz, w związku z czym jest zupełnie niewidoczny. Wielu ekspertów, próbujących rozwikłać zagadkę kobiecego wytrysku twierdzi też, nie występuje on u każdej kobiety, ani tym bardziej przy okazji każdego orgazmu.

Wszyscy zgadzają się jednak co do jednego – kobiecy wytrysk pod żadnym pozorem nie może być uznawany za wyznacznik podniecenia, czy rozkoszy odczuwanych przez partnerkę. Jego osiągnięcie nie powinno być zatem najważniejszym celem kochanków, którzy skupiając się właśnie na tym aspekcie, mogą stracić satysfakcję ze swojego życia seksualnego. Warto więc skoncentrować się na dostarczaniu sobie przyjemności, a ewentualny wytrysk powinien być jedynie miłym bonusem.

Jak osiągnąć kobiecy wytrysk?

Niezależnie od opinii poszczególnych ekspertów, warto jednak pracować nad osiągnięciem kobiecego wytrysku. Różne ćwiczenia proponują nam współcześni, zachodni specjaliści, ale wiedzę czerpać można również z tradycji wschodnich, takich jak tantra albo tao seks. Wszystkie tego typu „treningi” nie tylko mogą nas przybliżyć do wytrysku, ale z pewnością również urozmaicą nasze doznania seksualne, potęgując odczuwaną przyjemność podczas zbliżenia z partnerem.

Fachowcy zalecają przede wszystkim regularne ćwiczenie mięśni Kegla, w czym mogą nam pomóc chociażby kulki Gejszy. Dzięki nim, wzmacniane są mięśnie pochwy i znacząco poprawia się ich siła skurczu. To natomiast wzmaga stymulację punktu G, doprowadzając kobietę do ogromnej rozkoszy. A jak można się domyślić, jest to prosta droga nie tylko do osiągnięcia przez nią orgazmu, ale również do pojawienia się upragnionego wytrysku.

Warto pamiętać, aby podczas pieszczot, koncentrować się przede wszystkim na przedniej ścianie pochwy. Z dużym prawdopodobieństwem, to właśnie stymulacja tej jej części, jest ściśle związana z kobiecym wytryskiem. Zgodnie z opinią wielu seksuologów, do ejakulacji u kobiet, najłatwiej jest też doprowadzić w pozycji klasycznej podczas stosunku seksualnego. Wówczas bowiem, najlepiej stymulowany jest punkt G oraz jego okolice, czyli strefy uznawane za odpowiedzialne za pojawianie się wytrysku u kobiet.

Kurczliwość pochwy

Zanim kobieta przejdzie do ćwiczeń, powinna sprawdzić kurczliwość swojej pochwy. Aby to zbadać, powinna włożyć palec do pochwy i zacząć kilkukrotnie zaciskać na nim mięśnie, po czym spróbować wyjąć palec. Jeżeli palec ledwo wyczuwa obkurczające się mięśnie, lub wcale ich nie czuje- skurcz jest słaby albo go brakuje. Wtedy potrzebne są ćwiczenia. Jeżeli palec wyczuwa działanie mięśni, ale nie ma problemu z jego wyjęciem-skurcz jest średni. Jeśli zaś palec wychodzi z trudem, to oznacza, że skurcz jest na tyle silny, że możesz odpuścić sobie ćwiczenia.

Kobiecy wytrysk – ćwiczenia na kurczliwość pochwy

Kobieta, która chce wzmocnić swoje doznania i osiągać wytryski, powinna skupić się na wyćwiczeniu mięśni Kegla, które odpowiadają także za jakość współżycia.

  1. Napinaj mięśnie pochwy na ok 5 sekund i powoli je rozluźniaj. Powtórz kilka razy, najlepiej 3 razy dziennie. Systematycznie zwiększaj ilość skurczów.  Najlepiej wykonywać te ćwiczenie na leżąco.
  2. Nie wstrzymuj oddechu podczas ćwiczeń mięśni pochwy. Nie napinaj również mięśni brzucha.
  3. Napinaj mięśnie Kegla podczas unoszenia miednicy do góry. Im wyżej miednica, tym mocniej zaciskaj mięśnie. Rozluźnij powoli mięśnie podczas opuszczania miednicy.
  4. Możesz ćwiczyć również z partnerem. Kiedy jego penis znajdzie się w środku, zaciskaj mięśnie Kegla. Zarówno wtedy, gdy penis pozostaje bez ruchu, jak i podczas samego stosunku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj