Orgazm kobiety
fot. elements.envato.com

Orgazm kobiecy znacząco różni się od męskiego. W tym stanie kobieta przeżywa szczyt rozkoszy seksualnej, co daje serię charakterystycznych, trudnych do przeoczenia objawów. Przez bardzo długi czas kobiecy orgazm był marginalizowany, na szczęście obecnie wiemy znacznie więcej na ten temat. Jak rozpoznać, że kobieta przeżywa szczytową przyjemność?

Orgazm kobiecy niejedno ma imię

Orgazm kobiecy jest wynikiem silnego pobudzenia seksualnego. Podobnie jak ma to miejsce w przypadku mężczyzn, osiągnięcie tego stanu wymaga stymulacji stref erogennych. W rzadkich przypadkach kobieta jest w stanie przeżyć rozkosz wyłącznie w następstwie fantazjowania o intymnych sytuacjach lub oglądania filmów erotycznych.

Jakiś czas temu popularnym było twierdzenie Zygmunta Freuda, według którego kobiecy orgazm należy dzielić na pochwowy i łechtaczkowy. Dziś seksuolodzy nie mają wątpliwości, że bez względu na to, czy jest uzyskiwana poprzez stymulację żołędzi łechtaczki, czy poprzez penetrację, rozkosz ma swój początek właśnie w tym organie, którego zakończenia nerwowe są połączone z pochwą.

Warto natomiast podkreślić, że orgazmu nie można ograniczać wyłącznie do stymulacji sromu i pochwy, bo uczucie ekstatycznej przyjemności może wywołać także pobudzanie innych obszarów. Przykładem niech będzie orgazm sutkowy, jak wskazuje na to sama nazwa – będący następstwem pieszczenia sutków i piersi. Jest trudny do osiągnięcia, a dla wielu kobiet – wręcz niedostępny. Seksuolodzy nie mają jednak wątpliwości, że taki typ orgazmu rzeczywiście istnieje.

Jak przebiega orgazm kobiecy?

O ile orgazm kobiecy może być wywołany na wiele sposobów – m.in. poprzez zbliżenie pochwowe, analne, oralne, petting czy masturbację – to nie należy zapominać, że w odróżnieniu od męskiej, rozkosz kobiety zaczyna się w jej głowie. Bez odpowiedniego nastawienia psychicznego, przeżycie orgazmu może okazać się niemożliwe. Wpływ na to ma bardzo wiele czynników: relacje i poziom zaufania między partnerami, atmosfera, poczucie własnej wartości i przekonanie o własnej atrakcyjności. Biorąc to wszystko pod uwagę, stwierdzenie, że kobiety muszą nauczyć się przeżywania rozkoszy seksualnej, w żadnym wypadku nie będzie nadużyciem. U mężczyzn jest to odruch fizjologiczny, zaprogramowany na drodze ewolucji w celu przedłużenie gatunku. Kobieta musi najpierw dokładnie poznać swoje ciało i odkryć, co sprawia jej największą przyjemność. Musi też nauczyć się akceptować nie tylko swoje mocne, ale także słabsze strony. Bez tego nie dozna rozkoszy.

Gdy te czynniki zostaną spełnione, większość kobiet (w rzadszych przypadkach braku orgazmu nie obejdzie się bez pomocy seksuologa lub psychologa) będzie w stanie przeżyć wyjątkowo intensywną rozkosz, która składa się z 4 faz.

  1. Faza podniecenia –  ten etap pojawia się już na początku miłosnej gry. W trakcie jego występowania dochodzi do zwiększenia objętości sutków (brodawki wydłużają się o ok. 1 cm) i piersi, zaróżowienia skóry na piersiach i napięcia mięśni waginy. Zwiększa się tętno i ciśnienie krwi, do żołędzi łechtaczki napływa krew, pochwa zwiększa swoją długość i zaczyna wytwarzać większe ilości śluzu, wargi sromowe powiększają się i delikatnie rozchylają.
  2. Faza plateau –  to dalsza faza narastania podniecenia. Objętość piersi zwiększa się jeszcze bardziej, zaróżowiona jest już skóra na całym ciele, mięśnie stają się napięte, akcja serca i oddech ulegają przyspieszeniu. Łechtaczka zaczyna chować się między wargami sromowymi, a ujście pochwy staje się mocno wilgotne. W tej fazie już tylko jeden krok dzieli kobietę od spełnienia seksualnego.
  3. Faza orgazmu – pojawiają się skurcze poszczególnych grup mięśniowych, ciśnienie krwi staje się jeszcze większe, oddech i akcja serca przyspieszają jeszcze bardziej. Następują silne skurcze mięśni waginy i trzonu macicy.
  4. Faza odprężenia – piersi zaczynają wracać do normalnej objętości, podobnie jak kolor skóry, rytm oddechu i akcja serca. Po ok. 15 minutach normuje się długość pochwy, a po ok. 30 minutach – objętość warg sromowych.

Orgazm kobiecy – jakie objawy wskazują na szczytową rozkosz?

Wiemy już, jak przebiega orgazm kobiecy. Skupmy się teraz na objawach towarzyszących temu stanowi. W momencie przeżywania szczytowej rozkoszy, kobieta zwykle wydaje głośne jęki, jednak nie jest to regułą i nie powinno się ich traktować jako wyznacznika osiągania orgazmu, tym bardziej, że niektórym paniom westchnienia towarzyszą podczas całego aktu seksualnego.

Znacznie bardziej sugestywne są objawy fizjologiczne, takie jak szybki i płytki oddech, zaróżowienie ciała, skurcze mięśni, przekrwienie łechtaczki i przede wszystkim – wyraźne skurcze waginy.

Do orgazmu wiedzie wiele dróg i nie należy go różnicować na bardziej lub mniej wartościowy. W każdym przypadku pojawia się przecież spełnienie seksualne, więc jeden z głównych celów samego zbliżenia zostaje osiągnięty.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj