37 tydzień ciąży, to środek trzeciego trymestru. Dla ciężarnych kobiet to moment bardzo wyjątkowy, ponieważ przyjęło się uważać, że jest to przełom między porodem przedwczesnym, a ciążą donoszoną. Choć rozwiązanie ciąży może nastąpić w każdej chwili, a do planowanego porodu wciąż zostało trochę czasu, to jeśli dziecko urodzi się teraz, będzie już traktowane jako donoszone.

Co się dzieje z dzieckiem w 37 tygodniu ciąży?

W trzydziestym siódmym tygodniu ciąży dziecko może już ważyć prawie trzy kilogramy i mierzyć niemal pięćdziesiąt centymetrów. Trzeba jednak pamiętać, że nie są to sztywne wymiary dla wszystkich. Zwłaszcza pod koniec ciąży dzieci mogą się od siebie bardzo różnić rozmiarami i nie ma w tym absolutnie nic złego.

Tak jak wspomnieliśmy, dzieci które urodzą się w trzydziestym siódmym tygodniu ciąży nie będą już traktowane jako wcześniaki. W zdecydowanej większości będą one całkowicie gotowe do życia poza organizmem mamy. Płuca, które kształtowały się najdłużej, teraz są już w pełni sprawne. Pęcherzyki płucne wyścieła nabłonek, a ilość surfaktanu jest dość duża by umożliwić oddychanie.

Już od jakiegoś czasu świetnie funkcjonują wszystkie zmysły małego człowieczka, a w szczególności jest on wyczulony na głos mamy. Po narodzinach będzie to miało duże znaczenie, bowiem maminy głos okaże się mieć cudowną zdolność uspakajania malca.

Dowiedz się: jak otrzymać receptę?

Teraz zmysły nie tylko dobrze działają, ale też coraz lepiej ze sobą współpracują. Zaczynają funkcjonować w kolejności: dotyk, równowaga, węch, smak, słuch i wzrok. Dalszy ich rozwój jest od siebie nawzajem zależny, co fachowo nazywa się zjawiskiem intersensoryczności.

Warto również wspomnieć o emocjach, bowiem w trzydziestym siódmym tygodniu ciąży dziecko potrafi już je odczuwać i okazywać. Związane jest to z hormonami wydzielanymi przez organizm matki w chwilach stresu, relaksu, czy radości. Hormony te razem z krwią przekazywane są dziecku, które uczy się je rozpoznawać i interpretować. Jest to wyjątkowy rodzaj porozumiewania matki i dziecka nazywany komunikacją prenatalną.

Na tym etapie ciąży dziecko coraz więcej czasu spędza na spaniu i ssaniu kciuków, a coraz mniej na intensywnych wygibasach. W zdecydowanej większości przypadków przyjęło już położenie główkowe (głową w dół), czyli takie w jakim powinien nastąpić poród. Jeśli jest inaczej, czyli płód ma położenie miednicowe, choć obrócenie wciąż jeszcze może nastąpić, to jest to jedno wskazań do porodu przez cesarskie cięcie.

Jak zmienia się Twoje ciało w tym tygodniu?

Brzuch kobiet ciężarnych w 37 tygodniu ciąży nadal się obniża i powoduje coraz większy dyskomfort w poruszaniu się. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że większość kobiet na tym etapie ciąży zdecydowanie zmniejsza swoją aktywność, za to więcej czasu spędza w pozycji leżącej. Samo łożysko waży już około siedmiuset gramów, do tego dochodzą wody płodowe i oczywiście dziecko. To naprawdę sporo, ale dobrą informacją powinno być, że najprawdopodobniej do końca ciąży waga kobiety już się nie zwiększy.

Niedawne problemy z oddychaniem już raczej ustępują, jednak zamiast nich dokuczliwe mogą być inne objawy. Obolałe spojenie łonowe może być obrzęknięte, możliwe też, że pojawią się bóle podobne do tych przed miesiączką. Na szczęście, oprócz oczywistego dyskomfortu nie są to zjawiska niebezpieczne.

Wyraźnym sygnałem, że to już końcówka ciąży jest zwiększone wydzielania śluzu. Upławy z pochwy mogły pojawiać się już od dawna, jednak teraz będą znacznie intensywniejsze, a struktura śluzu będzie się zmieniać. Jest to fizjologiczne przygotowanie ciała do porodu, tak samo jak coraz częstsze skurcze przepowiadające. W 37 tygodniu ciąży skurcze takie pojawiają się nawet kilka razy dziennie, powodują napięcie brzucha i choć najczęściej nie są bolesne, zdarza się, że są omyłkowo brane za początek porodu. Skurcze przepowiadające ustępują samoistnie i jeśli nie nasilają się, nie ma potrzeby by z ich powodu konsultować się z lekarzem.

W końcowych miesiącach ciąży czasem zdarzają się nieprawidłowości związane z za małą lub za dużą ilością wód płodowych. Małowodzie bywa związane z wcześniejszym odpływaniem płynu owodniowego, cukrzycą ciążową, niewydolnością łożyska i wadami płodu i może nieść ze sobą sporo niebezpieczeństw, ale w żadnym wypadku nie należy z jego powodu wpadać w panikę. Równie często nie stanowi żadnego zagrożenia dla ciąży. Zdiagnozowanie małowodzia umożliwia skuteczne leczenie, choć bywa, że koniecznością okazuje się cesarskie cięcie. Sytuacją przeciwną jest wielowodzie, czyli nadmiar płynu owodniowego powodujący zbyt duże rozciągnięcie macicy. Aby wielowodzie nie doprowadziło do wcześniejszego porodu trzeba je stale monitorować, a w niektórych przypadkach lekarze decydują się na odessanie pewnej ilości wód płodowych.

37 tydzień ciąży – o czym powinnaś wiedzieć?

Choć w większości przypadków poleca się utrzymywać w czasie ciąży bezpieczną aktywność, a ciężarne, które do tej pory utrzymywały dobrą formę fizyczną zapewne będą miały lepsze samopoczucie, to jednak w ostatnim miesiącu zdecydowanie należy ową aktywność fizyczną ograniczyć. Nie jest to tylko kwestia możliwości wcześniejszego wywołania porodu, ale także wydolności organizmu matki. Nie są to sprawy błahe, bowiem serce musi pompować o połowę więcej krwi niż przed ciążą i naprawdę jest bardzo mocno obciążone. Odpoczynek, ograniczenie wysiłku do niezbyt forsownych spacerów i właściwe odżywianie i to najlepsza recepta na ostatni tydzień ciąży.

37 tydzień ciąży to moment tak bliski porodowi, że to niemal ostatnia chwila by na poważnie przygotować się na tą wyjątkową chwilę. Jeśli jeszcze się tego nie zrobiło, koniecznie trzeba podjąć wszystkie najważniejsze decyzje związane z przebiegiem porodu.

Szpital zapewne już został wybrany, ale to jeszcze zdecydowanie za mało. Zgodnie z zaleceniami wybranej placówki powinny już być przygotowane dwie torby z wyprawkami dla matki i dziecka. Należy się zastanowić, czy poród ma odbyć się w formie rodzinnej. Wiele kobiet preferuje takie rozwiązanie, choć są też takie, dla których sytuacja porodu w towarzystwie nawet bardzo bliskiej osoby będzie raczej krępująca. Nie zawsze jest to akceptowalne przez partnera, choć tu trzeba dodać, że w porodzie rodzinnym mogą uczestniczyć też inne osoby, na przykład mama. W wielu szpitalach poród rodzinny jest jak najbardziej możliwy, ale warto się w tej kwestii upewnić, tak samo, jak w tym czy nie ma konieczności wcześniejszej rezerwacji sali. W części szpitali poród rodzinny jest usługą dodatkowo płatną.

Ciekawą i często bardzo polecaną opcją jest dostępny w niektórych szpitalach poród w wodzie. Zwykle porody takie są mniej bolesne i szybsze, a także generują mniejsze ryzyko powikłań.

Kolejne możliwości do rozważenia to indywidualna sala, najlepiej z prywatną łazienką i stała opieka położnej. Choć obie te opcje wiążą się z dodatkową opłatą, trzeba je przemyśleć, bo wiążą się ze zdecydowanym podniesieniem komfortu, a często również bezpieczeństwa matki i dziecka.

Na koniec pozostają do podjęcia jeszcze dwie decyzje związane już bezpośrednio z samym przebiegiem akcji porodowej. Pierwsza z nich to zastosowanie lewatywy, która choć niekoniecznie przyjemna, to jednak podnosi komfort psychiczny i estetyczny podczas porodu (zaznaczmy, że kwestia ta nie dotyczy porodu przez cesarskie cięcie). Druga zaś związana jest ze znieczuleniem. Znieczulenie zewnątrzoponowe praktykowane jest powszechnie (choć czasem jest usługą płatną) i odbywa się przez wkłucie w kręgosłup.  W jego wyniku kobieta nie traci czucia, za to prawie całkiem przestaje odczuwać ból. Z drugiej strony, choć zdarza się to bardzo rzadko, zawsze pozostaje pewne ryzyko powikłań, istnieją przeciwwskazania takie jak przewlekłe bóle kręgosłupa, a wreszcie nie każda ciężarna życzy sobie tego typu rozwiązania.

Zobacz także: 500+ na pierwsze dziecko w 2019 r.: warunki, kryterium dochodowe, wyjątkowe sytuacje

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj