Zrośnięte palce to mało powszechne zjawisko u ludzi, jednak może dojść do jego zaistnienia. Występuje ono u jednego dziecka na 2-2,5 tysiąca urodzeń. Anomalia ta może mieć różne postaci. Jedną z nich jest występowanie pomostu skórnego, przypominającego płetwę, taka błona między palcowa. Inną opcją jest bardzo bliskie przyleganie palców do siebie bez możliwości ich rozdzielenia.
Lekarze, w tych pojedynczych przypadkach obserwują różnorodny stopień zrośnięcia. Może on być częściowy lub całościowy. Bardzo powszechne jest powiązanie ze sobą 2 i 3 palca poprzez skórę oraz elastyczną tkankę.
Postawienie diagnozy zrośniętych palców ma miejsce w większości przypadków bezpośrednio po narodzinach. Jeśli zaobserwowane u dziecka będą dodatkowe objawy, to najczęściej lekarz jest w stanie od razu stwierdzić, jaki syndrom wystąpił w danym przypadku.
Jaka jest przyczyna zrośniętych palców u dzieci?
Dokładny powód występowania zrośniętych palców pozostaje nieznany. Niekiedy stanowi któryś z kolei przypadek takiej dolegliwości w rodzinie, co mogłoby skłaniać nas do podejrzewania czynników dziedzicznych, jednak w wielu sytuacjach pojawia się po raz pierwszy w danej familii.
Wskazuje się, że zdecydowanie wyższe ryzyko zrośniętych palców występuje u dzieci z zespołem Downa. Przypadłość może mieć również związek z następującymi syndromami: Apert, Acrocallosal, Bardet-Biedl, Aarskog-Scott, Cornelia de Lange, Carpenter, Jackson-Weiss, Edwards, Pfeiffer, Miller, Timothy, Smith-Lemli-Opitz.
Funkcjonowanie dziecka ze zrośniętymi palcami
O ile zrośnięcie palców u stóp nie powoduje większych problemów i można z nim normalnie funkcjonować, o tyle w przypadku dłoni sprawa staje się zdecydowanie bardziej skomplikowana. Jednak nie jest to dolegliwość, która stanowiłaby przeszkodę w normalnym funkcjonowaniu i odnoszeniu życiowych sukcesów.
Przykładem tego, jak niewiele dolegliwość ta może odebrać, są znane osoby, które miały bądź nadal mają zrośnięte palce u stóp. Są to: pochodzący z Kanady aktor Dan Aykroyd, amerykański aktor Ashton Kutcher, Józef Stalin, kanadyjska aktorka Tricia Helfer.
Jak leczy się zrośnięte palce?
Zrośnięte palce u stóp nie stawią większego problemu w codziennym funkcjonowaniu. Jednak jeśli mamy do czynienia ze zrośniętymi palcami u dłoni to kłopotliwe może być chwytanie rozmaitych przedmiotów, a nawet czynności samoobsługowe, a w przypadku dzieci ich nauka. Zalecane jest wdrożenie leczenia operacyjnego. Najlepiej, jeśli zabieg zostanie przeprowadzony jeszcze u małego dziecka – w wieku 2-3 lat. W tym okresie życia operację taką zdecydowanie łatwiej przeprowadzić, a i dziecko łatwiej zniesie sam zabieg i pobyt w szpitalu.
Nie ma konieczności rozdzielania zrośniętych palców u stóp. Wada taka uznawana jest powszechnie za defekt natury kosmetycznej, szczególnie doskwierający osobom młodym. Pojawiają się tu odczucia natury psychicznej, takie jak stres oraz strach wywołany przekonaniem, że ze strony innych ludzi będą doświadczać nieprzychylnych komentarzy oraz wyśmiewania z uwagi na swoją wadę.
U osób, u których występują zrośnięte palce, najczęściej obserwuje się znaczące przewrażliwienie na ich punkcie. Pojawiają się z ich powodu kompleksy i brak akceptacji samego siebie. Bardzo rzadko zdarza się, żeby ktoś z tą dolegliwością chętnie ją eksponował i był z niej wręcz dumny. Noszenie klapków, sandałów i wyciętego obuwia najczęściej nie wchodzi w grę.
Zabieg wykonany w celu rozdzielenia palców jest operacją, więc podobnie jak w innych zabiegach tego rodzaju należy liczyć się z możliwością pojawienia się powikłań. Końcowy efekt po zabiegu uzależniony jest od kilku czynników, m.in. od rozległości skóry, oraz od struktury kości. Operacja wiąże się z pozostaniem na skórze blizn, możliwe jest również uszkodzenie nerwów. Powikłania tego rodzaju występują sporadycznie, jednak warto zdawać sobie z nich sprawę. Jeśli dojdzie do uszkodzenia nerwów, zaburzone może być czucie w palcach lub występować łaskotanie.
U niektórych osób, po wykonaniu zabiegu dochodzi do odrastania skóry. W takiej sytuacji bardzo często podejmowana jest decyzja o przeprowadzeniu kolejnego zabiegu.
Zobacz także: Polidaktylia czyli skąd biorą się dodatkowe palce?