Nie każda kobieta w ciąży zdaje sobie sprawę z tego, że przysługuje jej przywilej spotkania się z położną środowiskową jeszcze przed porodem. Większość wie tylko o tym, że położna środowiskowa odwiedzi je dwa czy trzy razy po narodzeniu dziecka. Wynika to zapewne ze słabego nagłośnienia tematu, zwłaszcza przez ośrodki zdrowia, które powinny o takiej możliwości poinformować ciężarną. Niewiele z nich jednak przykłada do tego wagę.
Położna środowiskowa – jakie są korzyści z wizyty?
Pierwszą z nich jest fakt, że ciężarna kobieta uzyskuje możliwość do zadania kompetentnej osobie wielu pytań, które dręczą ją przed porodem. Oczywiście może też zapytać o nie lekarza prowadzącego, co nie zmienia faktu, że będzie miała okazję skonfrontować te dwie opinie. Położna jest także w wielu przypadkach lepiej dostępna od lekarza, ponieważ w razie potrzeby można po prostu do niej zadzwonić i chwilę porozmawiać, nie trzeba od razu umawiać się na wizytę i czekać na termin. Niektórym ciężarnym będzie po prostu łatwiej o pewnych sprawach i obawach porozmawiać z kobietą, ponieważ nie będą odczuwały bariery wynikającej z różnicy płci.
Z położną środowiskową najlepiej spotkać się w ostatnim miesiącu ciąży, ponieważ to wtedy w głowie ciężarnej pojawia się najwięcej pytań odnośnie porodu, a także tego, jak przygotować się do opieki nad noworodkiem. Położna właśnie może powiedzieć, co najlepiej spakować do szpitalnej torby, a jakie rzeczy w danym szpitalu nie będą potrzebne. Trzeba bowiem pamiętać o tym, że każdy szpital ma swoje zasady i tak na przykład w jednym kąpiel noworodka to podstawa, w innym zaś jej się nie praktykuje, więc po co zabierać ręczniczek i kosmetyki do kąpieli dziecka? Właśnie na to położna powinna zwrócić ciężarnej uwagę, na zasady panujące w danym szpitalu.
Co zabrać ze sobą do szpitala?
Równie istotne, jak torba, są dokumenty, które należy ze sobą zabrać do szpitala. Ich listę również możemy zrobić z pomocą położnej środowiskowej, która poinstruuje nas czego wymaga dana placówka, np. powie nam, żeby zrobić sobie ksero wyniku grupy krwi, ponieważ oryginał zostanie nam zabrany podczas wywiadu przed porodem. Jeśli pokażemy jej kartę przebiegu ciąży, to będzie mogła określić jakie badania powinien zlecić nam jeszcze lekarz lub jakie witaminy powinna ciężarna zacząć przyjmować, by zminimalizować niedobory. Oczywiście, tym również powinien zająć się lekarz prowadzący, ale dodatkowa opinia powinna być dla kobiety bardzo cenna, zwłaszcza, że lekarz nie zawsze ma dla pacjentki tyle czasu ile by ona potrzebowała. Często także emocje związane z wizytą, oglądanie dziecka na monitorze, powodują, że kobiety zapominają o co chciały zapytać ginekologa i wychodząc z gabinetu nadal nie znają odpowiedzi na nurtujące je pytania.
Położna środowiskowa, jeśli ją o to poprosimy, zarezerwuje dla nas więcej czasu. Do spotkania z nią powinno się przygotować, czyli stworzyć w notesie listę nurtujących pytań. Taka lista powinna powstawać przez kilka dni, ponieważ nie od razu jesteśmy sobie w stanie przypomnieć wszystkie zagadnienia, na które jeszcze nie znamy odpowiedzi lub co, do których mamy pewne wątpliwości. Spotkanie z położną da nam także możliwość uzyskania od niej tak zwanych gratisów. Będą nimi próbki kremów dla mamy i dziecka, czy książeczki jak pielęgnować maluszka. Dzięki takiemu dodatkowemu wsparciu młoda mama będzie miała możliwość usystematyzować swoją wiedzę już w domu, a także zaopatrzy się w dodatkowe kosmetyki, a należy pamiętać o tym, że maluszek może być na jakiś produkt uczulony, więc wtedy tym bardziej przyda się zapasowy produkt.
