Pora wiosenno-letnia sprzyja z pewnością otarciom w obrębie różnych części ciała, a w szczególności kolan. Właśnie one, gdy założymy dziecku krótkie spodenki czy spódniczkę są najsilniej odsłonięte w razie upadku. Bardzo często otarte kolano aż tak strasznie nie boli, jednak dziecko zaczyna płakać i przeżywać sytuację. Nie ma w tym nic dziwnego – wywróciło się i przestraszyło, a dodatkowo widzi uszkodzenie na nóżce i być może jeszcze krew.
Co robić, gdy jesteśmy poza domem i nie mamy do dyspozycji środków opatrunkowych?
Zdarza się, że wyjdziemy na chwilę nieopodal domu, żeby dziecko pobawiło się z kolegami. Upadek może zdarzyć się wszędzie, jednak nie nosimy zwykle przy sobie wody utlenionej, innych środków odkażających. Niekiedy nie mamy przy sobie nawet plastra.
W takiej sytuacji warto skorzystać z butelki z wodą i chusteczki i delikatnie oczyścić otarte kolano. Najczęściej konieczne jest delikatne odwracanie uwagi dziecka i koncentrowanie jej na czymś zdecydowanie bardziej wesołym. W ten sposób ocenimy „zniszczenia” i zdecydujemy czy dziecko może bawić się dalej, czy wymaga dokładniejszej pomocy.
Otarcie to nie koniec świata
Wywrócić w biegu na podwórku w dzieciństwie zdarzyło się każdemu, nawet jeśli już tego nie pamięta i ma się za bardzo dorosłego. Dzieci biegają i sprawdzają możliwości swoje i swojego organizmu, jednak często nie potrafią odpowiednio ocenić poziomu zagrożenia, stromizny, wypatrzeć kamienia czy wystającego konara w trawie, czy też ocenić wysokości. Upadki są więc elementem nauki i nie są złe, a od kilku zadrapań nikomu się krzywda nie stanie.
Po powrocie do domu
Gdy wrócicie do domu, zadbaj, aby dokładnie umyć okolicę otartych kolan. Następnie użyj wody utlenionej lub innego środka odkażającego, osusz dookoła i naklej dziecku plaster. Swoją drogą warto włożyć po kilka sztuk do każdej torebki czy do portfela i zawsze mieć je przy sobie. Dlaczego? Bo obtarte kolano bardzo często przestaje boleć w momencie naklejenia plasterka.
Czytaj także: Ból kolana
