Znane są nam powiedzenia typu dentysta-sadysta, powinniśmy jednak pamiętać, że wynikają one w dużej mierze z naszego własnego strachu i nieprzyjemnych doświadczeń, jak również błędów popełnionych przez naszych rodziców w kwestii „zapoznawania” nas ze stomatologiem. Nasze dzieci nie tylko wyczuwają nasz strach, ale również od tego, kiedy zaprowadzimy je do dentysty, zależy czy będą się go bały i jak trudne będą wizyty.

Dziecko u dentysty – o czym musimy pamiętać?

Przede wszystkim należałoby zwalczyć ten element naszej mentalności, który sprawia, że do dentysty idziemy, dopiero gdy ubytek jest dobrze widoczny gołym okiem lub gdy ząb zaczyna boleć. Próchnica u dzieci szybko postępuje, jednak można jej skutecznie zapobiegać, a wówczas wizyty nie będą takie straszne, bo można szczególnie na początku uniknąć borowania.

U lekarza ogólnego wykonujemy regularne badania kontrolne. Podobnie powinno być u dentysty. Pierwszą wizytę zaleca się, gdy pojawi się pierwszy ząbek u naszej pociechy. Zdarza się bowiem, że już na nim rozwijają się ubytki, których na początku nie widzimy. Kolejne wizyty zaleca się w 3- miesięcznych odstępach lub przynajmniej raz na pół roku. Jeśli dziecko zacznie wcześnie chodzić do dentysty, a dodatkowo w domu jama ustana będzie właściwie pielęgnowana, to jest szansa na uniknięcie wielu ubytków, jak również bólu wywołanego borowaniem.

Jeśli na pierwszą wizytę z dzieckiem do stomatologa udamy się profilaktycznie, gdy pojawią się pierwsze ząbki, to miejsce to zapadnie mu w pamięć jako przyjazne. Nie będzie kojarzyć go z bólem i borowaniem, ale z miłą osobą, która ogląda mu zęby, a dodatkowo daje jeszcze nagrodę.

Dobrze wybierz dentystę

Warto popytać pośród znajomych lub dowiedzieć się na portalu społecznościowym od innych matek, który gabinet w naszej okolicy specjalizuje się w opiece nad małymi pacjentami i do jakiego lekarza najlepiej się udać. Ważne jest przyjazne podejście do dziecka. Malucha łatwo przestraszyć, więc jeśli lekarz będzie umieć go zaciekawić i przy okazji zbadać, to wizyta przebiegnie bez komplikacji.

Dziecko u dentysty – nie strasz go

Staraj się przedstawiać swojemu dziecku dentystę jako coś pozytywnego. Absolutnie nie zachęcamy do kłamstwa, bo dziecko z czasem dowie się, np. że rodzic boi się dentysty albo że borowanie może boleć i poczuje się przez nas oszukane. Informacje, jakie przekazujemy, należy dostosować do wieku naszej pociechy. Warto jednak wytłumaczyć, że lekarz od zębów na pierwszej wizycie dokładnie wszystkie obejrzy, że trzeba będzie szeroko otworzyć buzię i jeśli znajdzie chory ząbek to przyjdziemy jeszcze raz, aby go wyleczyć i na pewno dokładnie wyjaśnimy, co się będzie działo. Nie omieszkajmy dodać, że na zakończenie będzie nagroda za odwagę.

Nagroda

Zapewne w gabinecie dziecko otrzyma naklejkę lub np. szczoteczkę do zębów. Oczywiście, jeśli mówimy o wizycie z kilkulatkiem. Będą to dla niego swego rodzaju trofea, którymi będzie się chwalić wszystkim członkom rodziny. Dziecku pozytywnie będzie się również kojarzyć, jeśli po wizycie u dentysty wejdziemy do sklepu lub kiosku i będzie mogło sobie wybrać zabawkę, lub książeczkę. Może to oczywiście być coś malutkiego, taki symbol.

Dziecko u dentysty na kolanach u mamy

Takie postępowanie sprawdza się u mniejszych dzieci. Będą czuły się zdecydowanie bezpieczniej, jeśli w czasie nieznanych sobie zabiegów, będą mogły przytulić się do mamy i będą czuły jej ciepło. Gdy idziemy do dentysty z nieco starszą pociechą, starajmy się również, aby wiedziała, że cały czas jesteśmy, możemy np. stać w zasięgu wzroku lub trzymać za rękę.

Zabawki

Na rynku dostępne są rozmaite zabawki, które mogą zaprezentować dziecku, na czym polega praca dentysty, np. naprawianie zębów z zastosowaniem ciastoliny. W ten sposób kilkulatkowi możesz dokładnie zaprezentować, co lekarz może zrobić z jego ząbkami, jak znajdzie próchnicę.

Pozytywnie od początku

Pierwsza wizyta dziecka u dentysty jest zdecydowanie bardziej stresująca dla rodziców niżeli dla dziecka. Dlaczego? Bo dziecko nie wie, co je czeka. Nie rozumie, dokąd je zabieramy i nie kojarzy dentysty z czymś negatywnym. Taką otoczkę możemy przekazać mu sami, mówiąc o swoim strachu lub strasząc stomatologiem. Warto mówić prawdę i przygotować się z dzieckiem do wizyty, jednak postarajmy się sprawić, aby od samego początku gabinet z przestronnym fotelem kojarzył się z czymś przyjemnym, a nie z bólem.

Czytaj także: Higiena jamy ustnej u dzieci w wieku szkolnym

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj